wtorek, 15 grudnia 2009

Netbooki w szkole - rewolucja czy porażka?


Od pewnego czasu trwa eksperyment, którego celem jest zastąpienie ciężkich tornistrów uczniów podstawówek - lekkimi miniaturowanymi laptopami (netbookami). Program pilotażowy działa już w kilku szkołach województwa śląskiego. Pytanie czy ma same zalety?


Najpierw wprowadzono netbooki w szkole podstawowej nr 33 w Katowicach. Nauczyciele trochę obawiali się nowości, ale małe komputery sprawdziły się - łatwiej przeprowadzić prezentacje jakiegoś tematu, wygodniej zrobić i sprawdzić klasówkę (w postaci testu).

Dzisiejsza Gazeta Wyborcza donosi, że program dotarł już na wieś, konkretnie do Przyłękowa na Żywiecczyźnie. Dzieci dostały specjalne laptopy z rączką do noszenia; wszystkie połączone są z komputerem nauczyciela za pomocą Wi-Fi.

Zastanówmy się, jakie są zalety, a jakie wady takiego systemu nauki.

Podstawowe zalety nauki na komputerach:
  1. Dzieciaki uwielbiają elektroniczne zabawki - netbook może zainteresować nawet te najmniej chętne do nauki.
  2. Netbook może zastąpić ciężkie podręczniki, które noszone w tornistrach wykrzywiają kręgosłup.
  3. Multimedialna forma prezentacji wiedzy rozwija więcej umiejętności niż nauka z tradycyjnych podręczników.
  4. Możliwość powiększania tekstu dla uczniów niedowidzących.
  5. Dla wielu dzieci jest to jedyna szansa poznania komputera i jego zalet (także internetu), bo rodziców nie stać na zakup sprzętu.
Ale żeby nie było zbyt pięknie, są też wady i to poważne:

  1. Dzieci i młodzież całkowicie przestaną czytać książki zastępując je tekstem z ekranu komputera, grami i filmami z internetu.
  2. Przestaną pisać ręcznie - już teraz klasówki rozwiązuje się na komputerach. A to grozi wtórnym analfabetyzmem.
  3. Czy ktoś pomyślał o tym, że wpatrywanie się przez kilka godzin dziennie w maleńki (9 cali!) wyświetlacz netbooka może doprowadzić do poważnych wad wzroku uczniów?
  4. Dzieciaki mają nosić komputery do domu - co w przypadku, gdy zostaną z tego powodu napadnięte i okradzione? A co kiedy komputerek komuś upadnie i ulegnie zniszczeniu?

Jak widać, każdy kij ma dwa końce, a program upowszechniania netbooków wśród najmłodszych uczniów wcale nie musi się okazać takim dobrym pomysłem. Za to jak dobrze wygląda na zdjęciach!

Zdjęcia: PAP, Agencja Gazeta

-----------

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze wpisy (ostatnie 30 dni)