środa, 3 lutego 2010
Czarna dziura upolowała gwiazdę
Astronomowie z obserwatorium astronomicznego ESO (European Southern Observatory) odkryli czarną dziurę w układzie podwójnym z ginącą gwiazdą. Na opublikowanym dziś zdjęciu z teleskopu VLT widać jak czarna dziura pochłania zewnętrzne warstwy gwiazdy.
Czarna dziura o masie 15 razy większej od Słońca oraz gwiazda typu Wolfa-Rayeta o masie przekraczającej masę Słońca 20-krotnie znajdują się w spiralnej galaktyce NGC 300 w odległości 6 milionów lat świetlnych od Ziemi. Obecnie astronomowie zidentyfikowali ok. 200 gwiazd Wolfa-Rayeta, które charakteryzuję się średnicą ponaddwukrotnie większą od średnicy Słońca i największą światłością. Mają bardzo wysoką temperaturę (25 000 - 100 000 stopni K). Uznaje się, że tego typu gwiazdy znajdują się w ostatnim stadium przed wybuchem supernowej.
Astronomowie z ESO określili odkryte prezez siebie zjawisko jako diabelski walc czarnej dziury z gwiazdą Wolfa-Rayeta. W tym "tańcu" czarna dziura stopniowo pochałnia zewnętrzne warstwy gazowe gwiazdy. "Para" obraca się wokół siebie w rytmie 32-godzinnym. Naukowcy nie wiedzą, jak doszło do spotkania tych obiektów. Przewidują jednak, że za ok. milion lat gwiazda stanie się supernową i przekształci w czarną dziurę. Kilka miliardów lat może potrwać połączenie się obu czarnych dziur, które doprowadzi do powstania binarnej czarnej dziury.
Artykuł w wersji oryginalnej (EN) znajdziesz na stronie ESO.
Zdjęcie: ESO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz